Jak działa 5G od Orange?

LTE na dobre zagościło na wyświetlaczach smartfonów, dziś obecne jest niemal wszędzie. Nieco inaczej wygląda sytuacja z 5G, które jest dopiero sukcesywnie uruchamiane. Przedstawiam kilka testów tej technologii z najbliższego miasta z działającym 5G od Orange – Warszawy.

Uzyskane prędkości nie są rekordowe (są do uzyskania korzystając z 4G), jednak biorąc pod uwagę test w centrum dużego miasta, robi wrażenie.
Warto dodać, że szumne 5G nie jest w praktyce tym, czym być powinno. Tajemnicę zdradza netmonitor, 5G na wyświetlaczu okazuje się jedynie… agregacją 4xCA technologii LTE. O prawdziwym 5G będzie można mówić dopiero po przyznaniu nowych częstotliwości.

Agregacja na zawołanie

W poprzednim wpisie zwracałem uwagę na pewne braki w uruchomionych częstotliwościach. Mowa o stacji w Dąbrowie Białostockiej (ul. Dworcowa) należącej do T-Mobile.

Kilka dni po opublikowaniu wpisu pojawiły się brakujące częstotliwości, co w efekcie przyniosło znaczny wzrost prędkości z tej stacji (testy przeprowadzone w niemal identycznych warunkach i o tej samej porze):

Obecnie stacja posiada L800, L1800 oraz L2100 (działa 3xCA). To bardzo dobra wiadomość, można rzec: w końcu 😊.